Sesja z końmi należy do jednych z moich ulubionych. Bez wątpienia dlatego, że z końmi związana jestem od dziecka, a moja fotograficzna pasja zaczęła się właśnie od zdjęć tych wyjątkowych zwierząt. 

Takich sesji realizuje kilkanaście w roku. Zazwyczaj zgłaszają się do mnie ludzie, którzy mają swojego konia bądź, którzy jeżdżą konno i decydują się na jego wypożyczenie. Co w przypadku gdy nie jeździcie konno, a  Waszym niespełnionym marzeniem jest właśnie sesja z koniem?

A co w sytuacji gdy jeździcie konno, a nie macie swojego konia? Wszystko da się zrobić, ale po kolei. 


Decydując się na sesję zdjęciową z koniem musicie zdawać sobie sprawę z tego, że jest to żywe zwierzę, które nie zawsze może chcieć współpracować, a czasami może się przestraszyć i wykonać gwałtowny ruch. Z doświadczenia wiem, ze dla wielu osób nie jest to wcale takie oczywiste.

Tego typu sesja bardzo często wymaga sporej dawki cierpliwości, nie tylko fotografa, ale przede wszystkim osoby fotografowanej. Dlatego bardzo ważne jest to jaki koń będzie nam towarzyszył

na sesji. Od czego więc zacząć?  

Dla osób jeżdżących konno i posiadających swojego konia sprawa jest dużo prostsza ponieważ mają już czterokopytnego modela. Poza tym jest im dużo łatwiej ponieważ znają swojego konia

od podszewki, wiedzą czego mogą się spodziewać, wiedzą jak ich koń zachowuje się w danych sytuacjach i są na nie przygotowani.

Co w przypadku gdy nie posiadacie swojego konia? Wiele stajni, bezpłatnie bądź za niewielką opłatą, wypożycza konie na sesje zdjęciowe. Przed sesją najlepiej dopytać czy dany koń brał

już udział w sesjach zdjęciowych, czy jest spokojny, czy będzie wcześniej przez kogoś w stajni przygotowany, czy podczas sesji ktoś ze stajni będzie nam towarzyszył. Jeżeli umawiacie się na taką sesję u mnie, możecie liczyć na pomoc w znalezieniu stajni i konia. W przypadku osób

nie mających doświadczenia z końmi bądź mających niewielkie doświadczenie, konieczna będzie pomoc dodatkowej osoby. Ja będąc za aparatem, nie zawsze będę w stanie Wam pomóc

w opanowaniu konia. Ponadto w przypadku ww. osób, bardzo ważne jest to aby koń miał spokojny charakter, był przyzwyczajony do wychodzenia poza teren stajni i akceptował wszelkie bodźce zewnętrzne np. przejeżdżające samochody.

Przyszłe mamy, które marzą o takiej sesji muszą pamiętać, że nie dbają już tylko o swoje bezpieczeństwo ale też o bezpieczeństwo maluszka. Koń jest zwierzęciem bardzo silnym, który

w momencie gwałtownego ruchu może zrobić krzywdę. Dlatego niesamowicie ważne jest to,

aby koń biorący udział w sesji ciążowej, podobnie jak w ww. przypadku, miał spokojny charakter

i był przyzwyczajony do zdjęć. Podczas sesji ciążowej niezbędna może się okazać pomoc osoby trzeciej. 


Na sam koniec kilka niezbędnych rad dla wszystkich osób niezależnie od doświadczenia jeździeckiego: 

▪ Koń do sesji powinien być zawsze wyczyszczony! Ważne jest by konie maści siwej nie miały

na sierści żółtych i zielonych plam. Kopyta konia nie powinny być obklejone słomą. Grzywa i ogon powinny być rozczesane i czyste. Jak to mówią, diabeł tkwi w szczegółach ;)

▪ Ogłowie i wędzidło również powinny być czyste. Jeżeli koń będzie miał na sobie siodło, zakładamy czysty czaprak. 

▪ Przydadzą się stabilne, a najlepiej zabudowane buty. Nie ma przeciwskazań by być w sandałach bądź na boso, ale wtedy trzeba bardzo uważać! Nadepnięcie konia na naszą bosą stopę może grozić poważną kontuzją. 

▪ Warto mieć ze sobą nawilżane chusteczki, tak aby na bieżąco czyścić pysk konia, w przypadku gdy zje trochę trawy lub gdy damy mu na sesji marchewkę. 

▪ Nie zaszkodzi zabrać ze sobą czegoś na przebranie


Tyle na dziś :) Jeżeli będziecie mieli na bieżąco jakieś pytania chętnie pomogę! Możecie pisać na facebooku lub instagramie

Życzę Wam dobrego dnia i do zobaczenia na sesjach!


A tematycznie do dzisiejszego posta, sesja ciążowa Asi zrealizowana w Stajni Stawiska. Towarzyszył nam "Zefir" Crazy Czort II R, którego właścicielem jest Paulina Korpal.